Pamiętacie, gdy podczas wprowadzania obowiązkowego MPP od 1 listopada 2019 r. – żeby ułatwić życie przedsiębiorcom – MF wydał komunikat, w świetle którego podatnicy mogą umieszczać na fakturze adnotację „mechanizm podzielonej płatności ” zawsze, nawet wtedy gdy MPP nie jest obowiązkowy?
Oczywiście to ówczesne ułatwienie teraz odbija się czkawką, bo z kolei w nowym JPK_VAT musimy oznaczać transakcję (zarówno sprzedaży jak i zakupu) kodem MPP tylko wtedy, gdy naprawdę jest objęta obowiązkiem stosowania MPP, a nie po prostu wtedy, gdy na fakturze jest stosowna adnotacja o podzielonej płatności.
Przypomnijmy zatem szybko cztery warunki (niektórzy o tym czwartym zapominają), które muszą być ŁĄCZNIE spełnione, aby split payment był obowiązkowy:
- Transakcja musi się odbywać pomiędzy podatnikami VAT (przy czym sprzedawca nie może korzystać ze zwolnienia podmiotowego dla drobnych przedsiębiorców, nabywca może).
- Przedmiotem transakcji musi być towar / usługa z zał. 15 do ustawy o VAT.
- Kwota należności ogółem na fakturze musi przekraczać 15.000 zł.
- Nabywca (odbiorca faktury) nie może uregulować należności w 100% w formie potrącenia, o którym mowa w art. 498 Kodeksu cywilnego (co jest poniekąd oczywiste, gdyż kompensata z natury rzeczy wyklucza techniczną możliwość zastosowania MPP).
***
UWAGA!!!
Jeżeli ktoś nie jest miłośniczką / miłośnikiem zbyt daleko sięgających rozkmin z zakresu podatku od towarów i usług ani nie życzy sobie rekomendacji serialowych, w tym momencie powinna / powinien przerwać lekturę niniejszego wpisu. Ciąg dalszy jest wyłącznie dla podatkowych „hardkorowczyń” i „hardkorowców”, rekomendacja serialowa jest swoistą nagrodą za dotrwanie do końca posta.
***
Idźmy w naszych rozważaniach dotyczących obowiązku stosowania mechanizmu podzielonej płatności dalej. Może przytrafić się pewna sytuacja, która prawdopodobnie nie będzie dotyczyła wszystkich, która może nie będzie się bardzo często pojawiała, ale o której chyba mimo wszystko warto wiedzieć.
Otóż istnieje pewien osobliwy przypadek, w którym transakcja potencjalnie mogłaby być objęta obowiązkiem zastosowania mechanizmu podzielonej płatności, ale tak naprawdę na koniec okazuje się, że nie jest (najczęściej już po wystawieniu faktury), a skoro nie jest, to kod MPP nie powinien być zastosowany do oznaczenia tej transakcji w części ewidencyjnej JPK_VAT (ani przez sprzedawcę, ani przez nabywcę).
Chodzi mianowicie o sytuację, gdy łącznie spełnione są następujące warunki (zwracam szczególną uwagę – ponownie – na ten czwarty):
- Transakcja odbywa się pomiędzy podatnikami VAT (przy czym sprzedawca nie korzysta ze zwolnienia podmiotowego dla drobnych przedsiębiorców, nabywca może korzystać).
- Przedmiotem transakcji jest towar / usługa z zał. 15 do ustawy o VAT.
- Kwota należności ogółem na fakturze przekracza 15.000 zł.
- Nabywca (odbiorca faktury) uregulował należność w 100% w formie potrącenia, o którym mowa w art. 498 Kodeksu cywilnego.
W takiej sytuacji, co ciekawe, sprzedawca powinien umieścić na fakturze adnotację „mechanizm podzielonej płatności” niezależnie od tego, że na koniec podzielonej płatności nie będzie (a nie będzie, no bo uregulowanie należności nastąpi w drodze potrącenia). To wynika wprost z art. 106e ust. 1 pkt 18a UoVAT, który dla każdej transakcji spełniającej wyżej wymienione warunki od 1 do 3 wymaga umieszczenia dopisku o MPP, bez względu na to w jakiej formie ostatecznie transakcja będzie rozliczona (czyli niezależnie od tego, czy warunek czwarty zostanie spełniony).
Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja dla nabywcy, który w formie potrącenia / kompensaty (na podstawie art. 498 KC) reguluje CAŁĄ należność wynikającą z ww. faktury – dla niego zastosowanie mechanizmu podzielonej płatności przestaje być obowiązkowe, o czym wprost stanowi art. 108a ust. 1d UoVAT.
A skoro MPP przestaje być obowiązkowy, to ani sprzedawca ani nabywca nie powinni oznaczać tej transakcji w JPK_VAT kodem MPP. Zgodnie bowiem z par. 10 ust. 4 pkt 13 oraz par. 11 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia w sprawie JPK, kod MPP powinien być zaznaczony w JPK_VAT tylko wtedy, gdy MPP jest obowiązkowe.
To jest bardzo szczególny przypadek w tym sensie, że sprzedawca MUSI umieścić adnotację „mechanizm podzielonej płatności” na fakturze (powtarzam: MUSI, a nie tylko może), natomiast żaden z kontrahentów (ani sprzedawca, ani nabywca) nie powinien użyć kodu MPP w swojej ewidencji.
Skąd to „rozdwojenie jaźni” się bierze? Z pewnej niekonsekwencji prawodawcy, który inaczej sformułował warunki umieszczania adnotacji o MPP na fakturze, a inaczej sformułował warunki oznaczania transakcji kodem MPP w JPK_VAT. Przy czym to „rozdwojenie jaźni” w przypadku adnotacji na fakturze jest poniekąd uzasadnione, no bo w momencie wystawiania faktury sprzedawca niekoniecznie ma pewność, w jakiej formie należność będzie ostatecznie uregulowana, stąd na wszelki wypadek zawsze tę adnotację o MPP powinien na fakturze umieścić. Z drugiej strony, nawet już po wystawieniu faktury – w momencie jej księgowania – ani sprzedawca ani nabywca wcale nie muszą mieć pewności co do tego, w jaki sposób w przyszłości należność zostanie uregulowana i czy w związku z tym MPP będzie na pewno ostatecznie obowiązkowy. Pewnie obaj kontrahenci oznaczą zatem tę fakturę w swoich ewidencjach kodem MPP. Czy będą musieli dokonać korekty JPK_VAT i wywalić kod MPP jeżeli ostatecznie okaże się, że cała należność została uregulowana w formie kompensaty? Ciekawe jakie będzie stanowisko fiskusa w tej kwestii.
Ot taka ciekawostka. Czyż VAT nie stanowi rozrywki intelektualnej porównywalnej do szachów lub brydża?
BTW: oglądaliście nowy „szachowy” serial na Netfliksie „Gambit królowej”, w którym występuje Dorociński? Ponoć świetny. Po spełnieniu pewnego obywatelskiego obowiązku zamierzam zabrać się dzisiaj za jego oglądanie.